Hymn do Priapa

Total votes: 4719

~~

Witaj, o Priapie, święty ojcze rzeczy,
Witaj i daj mi pełną blasku młodość,
Spraw aby chłopcom i pięknym dziewczynom
Ten mój zuchwały członek się podobał
I bym wśród żartów i ciągłej zabawy
Rozpraszał troski, które duszy szkodzą,
I bym się twardej zbyt nie bał starości,
Bym nie drżał z lęku przed nieszczęsną śmiercią,
Która w dom ciągnie zawistny Podziemia,
Gdzie dusze zmarłych okrutny król więzi,
Skąd los nie daje nikomu powrócić.
Witaj, o Priapie, święty ojcze, witaj.
Przyjdźcie tu razem, wy, wszystkie dziewczęta,
Co gaj ten święty macie w swej opiece,
Dziewczęta, które czcicie święte wody,
Przyjdźcie tu wszystkie, aby swym pięknym głosem
Szeptać Priapowi pieszczotliwe słowa:
Witaj, o Priapie, święty ojcze rzeczy.
Podbrzusze tysiąc razy ucałujcie,
Członek wieńcami pięknie pachnącymi
Jemu opaszcie, powtarzając razem:
Witaj, o Priapie, święty ojcze rzeczy.
Bo złych odpędza ludzi, krwią splamionych,
I wam pozwala bezpiecznie przez lasy
Iść i w cienistej ciszy być bez trwogi.
On i od źródeł odpędza zbrodniarzy,
Zuchwałą stopą którzy święte wody
W bród przebywają i tonie ich mącą;
Którzy tu ręce myją, a was wcale
Nie wezwą w modłach, was, boskie dziewczęta.
Mówcie więc wszystkie: Priapie szczęsny, sprzyjaj.
Witaj, o Priapie, święty ojcze, witaj.
Witaj, o Priapie, możny przyjacielu.
Czy chcesz być zwany stwórcą czy rodzicem
Świata, Naturą, czy też Panem, witaj.
Albowiem z twojej poczyna się mocy
To, co wypełnia ziemię, niebo, morze.
A zatem witaj, święty Priapie, witaj.
Sam Jowisz srogie z twojej woli pioruny
Na bok odkłada i swoje siedziby
Jasne opuszcza, żądzą rozpalony.
Ciebie czci Wenus dobra i Kupido
Płomienny oraz Gracje, wdzięczne siostry,
Ciebie Lyajos, co radość przynosi,
Bowiem bez ciebie ni Wenus smakuje,
Ni Gracje miłe, Kupido ni Bakchus.
O Priapie, witaj, możny przyjacielu.
Ciebie wzywają wstydliwe dziewice,
Byś pas zbyt długo zdjął im zawiązany,
Ciebie mężatka wzywa by u męża
Często był sztywny, a potężny zawsze.
Witaj, o Priapie, święty ojcze, witaj.


przekład Jerzego Ciechanowicza