Poganami są wszyscy, którzy potakują życiu, dla których Bóg jest wyrazem na wielkie Tak, potwierdzające wszystkie rzeczy. [Nietzsche]
Kilka słów o roli strojów i akcesoriów rytualnych w Asatru
Karty podstawowe
Viking
W odpowiedzi na pojawienie się tekstów poruszających problem rytuałów – a właściwie ich oprawy – we współczesnym rodzimowierstwie słowiańskim postanowiłem wypowiedzieć się na ten temat w kontekście Asatru. Otóż bardzo często słyszę oskarżenia wobec współczesnych rekonstrukcjonistów, mówiące iż tworzymy coś w rodzaju skansenu, a rytuały w lesie prowadzone przez zakapturzonego kapłana są atrakcyjne dla niewielkiej tylko liczby osób - dla reszty zaś są albo podejrzane, albo obce, albo po prostu śmieszne. Niewątpliwie jest to kwestia warta wyjaśnienia gdyż czasem spotykamy się z niezrozumieniem, nawet wśród pogan tej samej ścieżki - zwłaszcza tych początkujących. Dobrym przykładem są tu obawy z ich strony że nie można dobrze/prawidłowo świętować i oddawać czci naszym bogom nie mając rogu do picia czy też stroju historycznego. Rzecz jasna w rzeczywistości nie ma to nic wspólnego z prawdą - zarówno róg jak i inne rytualne przedmioty w Asatru są oczywiście elementami tradycji ale ich posiadanie nie jest nigdy wymagane - naszym bogom czy też duchom wszystko jedno z jakiego naczynia korzystamy, a i sama ofiara może być bardzo różna: od miodu poprzez właściwie wszystko inne co chcemy ofiarować (mięso, chleb, sukno, jakiś przedmiot). To samo dotyczy miejsca oraz czasu w którym chcemy świętować. Większość z nas preferuje odprawianie rytuałów na wolnym powietrzu jednak nie ma żadnych przeszkód aby miały one miejsce w pomieszczeniach - jeden i drugi sposób był w przeszłości praktykowany i dziś każdy może sobie wybrać który z nich bardziej mu odpowiada (oczywiście biorąc pod uwagę to że nie da się rozpalić ogniska czy pochodni we wnętrzu domu, co czasem po prostu ma wpływ na przebieg święta). Również większe, dobrze zorganizowane rodziny zakładające własne świątynie mają pełne prawo wyboru, która z tych dwóch (lub nawet obie) możliwości zostanie zrealizowana.
W kwestii świąt oczywiście dobrze jest mieć swój własny kalendarz - prywatny lub służący całej rodzinie - i w miarę możliwości się go trzymać jednakże bez zbędnej dewocji i fanatyzmu. Ani bogowie, ani przodkowie nie wymagają od nas abyśmy świętowali dokładnie w określonym dniu - zwłaszcza gdy wzywają nas jakieś bardziej przyziemne ale ważne dla naszego życia obowiązki. Sztywny „nakaz świętowania” w danym dniu jest bardziej podobny do innej, obcej nam religii która przybyła do nas z za morza tysiąc lat temu.
Innym chyba największym nieporozumieniem we współczesnych religiach rekonstrukcyjnych, chyba najbardziej dotykającym Asatru jak i Rodzimowierstwo słowiańskie, jest kwestia strojów. To prawda iż bardzo dobrze czuję się zarówno na imprezach historycznych w klimacie wczesnego średniowiecza jak i na rytuałach gdzie wszyscy jesteśmy w strojach z epoki - czasem nawet jedno łączy się z drugim - jednakże sam ubiór nie ma nic wspólnego z pogańską religią. Stanowi on miły dodatek, coś pozwalającego wczuć się w klimat dawnych czasów naszych przodków (jednakże tak naprawdę tylko dla tych z nas którzy poza kulturą duchową przodków interesują się też ich kulturą materialną) nie jest jednak niczym więcej. Nie stanowi żadnej rytualnej szaty ani niczego w tym stylu. Duże zamiłowanie do tego typu strojów we współczesnym pogaństwie można chyba wyjaśnić tym iż obecnie wielu z nas jest nie tylko poganami ale i miłośnikami historii i kultury materialnej dawnych czasów. Rzecz jasna nie ma nic złego w ich zakładaniu, należy jednak pamiętać, iż są ozdobą dla ludzi - nie zaś częścią religii. Podsumowując: najważniejszą rzeczą w asatryjskich rytuałach jest zachowanie ich odpowiedniego przebiegu (np. przy sumbel formy toastu o odpowiednim znaczeniu ) nie zaś oprawa wizualna, magiczne przedmioty, stroje itd. Wszystko to jest miłym elementem tradycji, mającym jednak służyć polepszeniu „klimatu” święta i atmosfery - również oprawy wizualnej - nie zaś lepszemu kontaktowi z bóstwami czy innymi siłami. We współczesnym Asatru jak najbardziej powinno być miejsce dla ludzi blisko z wiązanych z naszymi bogami ale przedkładających garnitur nad strój historyczny czy też szklany kielich nad róg do picia.